Książki…niby o jedzeniu, a tak jakby o życiu….
Swoją pierwszą książkę kucharską dostałam dawno temu………od mamy ona chyba była…po to, aby zgłębiać techniki gotowania, aby uczyć się czegoś nowego…wchodziłam wtedy w nowy etap… Dowiedz się więcej »Książki…niby o jedzeniu, a tak jakby o życiu….