Przejdź do treści

Cisza…i przerwa:)

Czy lubicie ciszę? Taką na zewnątrz, ale i tę wewnętrzną, ciszę, która daje ukojenie, odpoczynek, pozwala pozbierać myśli, poukładać to co porozrzucane, ciszę, która daje początek nowego…Ja osobiście bardzo taką ciszę lubię i cenię, jest mi ogromnie potrzebna, staram się jak tylko mogę taką ciszą się otaczać. I czerpać z niej ile się da. Cisza pozwala  wznosić się, a wznoszenie się ma to do siebie, że pozwala nam widzieć więcej.

W ciszy  rodzi się prawdziwa mądrość, a ona  pozwala akceptować nam to czego zmienić nie możemy i  daje odwagę, aby zmieniać to co zmienić możemy.Dziś żyjemy w nieustannym szumie urządzeń elektronicznych, rzadko tak na co dzień panuje cisza. Elektronika sprawiła, że możemy wybierać sami, kiedy chcemy funkcjonować, a przez to coraz mniej śpimy, odpoczywamy i coraz mniej wokół nas i w nas samych prawdziwej ciszy:)

A przecież tylko cisza pozwala zobaczyć wszystko w nowej szerszej perspektywie, przez czyste przejrzyste okulary.

 

Ostatnio zrobiłam sobie kawę i przejrzałam swojego bloga…
Prowadzę go już ponad trzy lata, mniej lub bardziej regularnie.
Z pewnością zostawiłam tu już kawałek siebie…dużo było o życiu tak po prostu, o tym co mi w duszy gra:)

 

 

Zadałam i spisałam sobie pytania: W jaki sposób szukam ciszy i gdzie ją znajduję? Co ona mi daje i po co jest mi potrzebna?

 

Okazało się, że tak na prawdę ciągle otaczam się ciszą, staram się często być ze sobą sam na sam. Często robię sobie randki ze sobą, o czym pisałam  TUTAJ.
Cudowną ciszą potrafią być  miejsca jak chociażby to, o którym wspominałam  TUTAJ . Takie miejsca dają prawdziwą   ciszę i tę zewnętrzną i tę wewnętrzną, dają  możliwość zatrzymania, odpoczynku i spojrzenia na wszystko z nowej lepszej perspektywy.

Samo blogowanie, jego idea,  to również moja siła i cisza, a pisałam o tym  TUTAJ.
To wszystko uczy bycia TU I TERAZ, w trafny dla mnie sposób ujęłam to w tym wpisie   TUTAJ.Ciszę znajduję również w poszukiwaniu piękna, które można znaleźć dosłownie wszędzie, więcej na ten temat pisałam już kiedyś TUTAJ  , w ogrodzie, domu, lesie, TUTAJ zapraszam do mojego ogrodu, w czerwcowej odsłonie sprzed dwóch lat, dziś jest tu jeszcze piękniej:)
 
Aby tej ciszy zaznać, aby znaleźć równowagę, różnych sposobów się imam i to już od dawna.
We właściwy sposób udało mi się ująć to w poście pt. „Czas”. Zapraszam TUTAJ.
Siła Kobiet, o której pisałam TUTAJ to również cisza.

Zwykła  kawa, z pianką , dobrym ciastkiem, odrobiną kwiatu, to także cisza piękna i prawdziwa.

 
 

Wiele wpisów, tu na moim blogu można byłoby podporządkować pod kategorię CISZA, bo tak na prawdę jest mi ona potrzebna do życia niemalże jak tlen do oddychania. Bez ciszy i chwili zatrzymania już dawno bym się pogubiła…i nie była tu gdzie jestem teraz, a uważam i czuję, że jestem we właściwym miejscu i czasie:)

Dlatego warto zatrzymać się, choćby na chwilę każdego dnia, odłożyć telefon, wyłączyć komputer, wyjść na spacer, spojrzeć przed siebie, zostawić wszystkie problemy i frustracje dnia codziennego i poszukać ciszy wokół, takiej zwyczajnej …, ale takiej, która nie pozwala zwątpić i się poddać.

Cudownie jest chociażby czasami odłożyć zegarek, nie patrzeć na czas  dosłownie, pozwolić mu płynąć własnym rytmem, pozwolić mu zadecydować co dalej…

 

 

To wszystko o czym piszę dziś i w wielu poprzednich moich postach, to z pewnością cisza i zatrzymanie…choćby na chwilę, ale czasami to już nie wystarczy. Czasami trzeba coś zamknąć, przerwać na dłużej, aby można było  wrócić do tego z nową siłą, nową perspektywą, nową odsłoną….Tak jest w przypadku mojego bloga. Dziś chcę go na jakiś czas opuścić, zamknąć.  Nie jestem tu już regularnie, nie spełnia on wszystkich moich oczekiwań. Wiem i czuję, że potrzebuję zmian…potrzebna mi jest cisza.
Wrócę oczywiście, ale już w nowej odsłonie na własnej domenie. Wiem, że ten blog już swoje przeszedł, potrzebuję czegoś nowego, aby odnaleźć co to jest,  potrzebuję ciszy, świadomej i oficjalnej.

Do Was zaglądam cały czas, jesteście moją inspiracją i siłą do zmian, do nauki i do poszukiwania.
Nie zawsze zostawiam komentarze, ale jestem…
Natomiast tu u siebie na chwilę zaprzestaję pisania, bywania. Tu będzie przerwa i cisza, po to, aby powstało coś nowego, mam nadzieję lepszego, przede wszystkim dla mnie samej, ale i dla Was, odwiedzających  to miejsce i czytających je regularnie:)

Tymczasem zapraszam na  mojego INSTAGRAMA . Tu bywam prawie codziennie, i staram się dzielić z Wami za pomocą zdjęć swoim spostrzeżeniem piękna dnia codziennego:)

Tak więc, dziękuję że jesteście i zapraszam, w swoim czasie z powrotem na mojego nowego/starego bloga, po ciszy, która jest mi tak bardzo potrzebna:)

Zdjęcia pochodzą ze strony KABOOMPICS

12 komentarzy do “Cisza…i przerwa:)”

  1. Szczerze to jestem przerażona wszechobecną techniką,pomimo że sama z niej korzystam.
    Moim zdaniem za dużo i za szybko się dzieje.
    A cisza jest taka cudowna,taka piękna i taka…cicha
    pozdrawiam

Skomentuj enneada Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *