Przejdź do treści

Kawalerka pod wynajem:)

Święta coraz bliżej, z pewnością większość z Was  czuje już atmosferę świąteczną. Przygotowania idą pełną parą…
Odkąd pamiętam, zawsze lubiłam ten czas, jakiś magiczny element w nich jest, dla mnie, nawet to, że szybciej robi się ciemno ma swój czar…
Pewnie wynika to stąd, że mogę więcej czasu być w domu, w jego ciepłej i przyjaznej atmosferze. 
Zapach świątecznych potraw, ciepły koc i książka, klimatyczna muzyka, rozpalone świece, to coś co lubię wyjątkowo, i wcale nie przeszkadza mi wtedy, że za oknem jest ciemno i zimno:)
Bardzo lubię przedświąteczne porządki, czarowanie przestrzeni,  ubieranie jej za każdym razem inaczej, ale za każdym razem z sercem…
W tym roku, niestety nie do końca mogę oddać się tej przyjemnej czynności.
Remont u mnie, niestety jak na razie nie widzi końca, cały czas coś, „niespodzianki” w tematach remontowych lubią mieć miejsce.
(tak na marginesie…lepiej u mnie niż u klientów:)
No cóż…samo życie, zobaczymy, może jednak uda się spędzić Święta w czystym odświeżonym domu…:)
Jak zwykle czas pokaże:)
Tymczasem ukończyłam kolejny projekt, 
KAWALERKA URZĄDZONA POD KLUCZ Z PRZEZNACZENIEM NA WYNAJEM.
Warszawa, dzielnica Targówek, w pobliżu stacji metra, które jest w budowie, 33 metry kwadratowe jasnego, pięknego wnętrza.
Miało być jasno, praktycznie, spójnie i przyjemnie, zachęcająco do tego aby wprowadzić się tu choćby dziś…
I mam nadzieję, że tak wyszło.

Jasna, otwarta przestrzeń, z wydzielonym wejściem, oraz jasną dość przestronną łazienką.
Całość została urządzona w spójnej stonowanej kolorystyce beżów, brązów i bieli.
Właścicielom zależało na tym, aby było spójnie i uniwersalnie, ale nie nudno.
Do naturalnych kolorów wprowadzających odczucie spokoju dodałam element natury, tapety z motywem brzóz, które w łagodny sposób czynią to wnętrze ciekawym a jednocześnie spokojnym. 
Tapeta zastosowana jest w kuchni za szybą hartowaną między szafkami, i w przedpokoju,  zaraz przy wejściu. 
Element ten został powtórzony również w łazience, aby i tam korzystając z kąpieli czuć się  komfortowo i wyjątkowo. 
Wiadomo, że natura ma na wszystkich dobry wpływ. 
Dla ożywienia całości i nadania mu charakteru, całość uzupełniłam dodatkami w kolorze niebieskim przechodzącym stopniowo od kobaltu do stonowanej morskiej zieleni pochodzącymi głównie ze sklepu HOME-YOU oraz IKEI.
Wyszło, moim zdaniem pięknie, bardzo przytulnie, ciepło i elegancko.
Mimo, że przestrzeń jest bardzo malutka, wcale tego nie widać, ani nie czuć. 
Dzięki wykorzystaniu każdego zakamarka, wyburzeniu jednej ścianki, która była w części dziennej i wydzielała aneks kuchenny, mieszkanie to zyskało na wielkości zarówno optycznej jak i faktycznej. 
Mieszkanie, choć malutkie ma wszystko co potrzebne. Część dzienną z możliwością spania na rozkładanej wygodnej sofie, aneks kuchenny wyposażony w dużą ilość szafek, oraz obszerną wyspę, która może być zarówno stołem przy którym zjada się posiłki, ale i może być ona dodatkowym blatem roboczym. 
W mieszkaniu tym jest również przestronne wejście z pojemną szafą, lustrem i wydzielonym siedziskiem, oraz dwoma szafami, które znajdują się we wnękach znajdujących się przed wejściem do łazienki ( niestety nie widoczne na zdjęciach).
Sama łazienka jest duża, bo ma ok 5 metrów kwadratowych, a do tego jest jasna nie tylko dzięki zastosowanej kolorystyce, ale i dzięki oknu, które  daje dodatkowe naturalne światło.
Mieszkanie  jest wyposażone również w dość duży  balkon, z którego rozpościera się ciekawy widok na warszawski Targówek.
Kolejny projekt zakończony…faktem jest, że  to ogromnie ciekawa i kreatywna praca, to jednak bardzo wyczerpująca…chyba będę musiała trochę odpocząć, choć wcale się na to nie zanosi:)
Zobaczymy…co los przyniesie:)
Choć na ten moment nie mogę pokazać mojego świątecznego domu w tym roku, nie mogę czarować swojej przestrzeni…to jednak z chęcią wracam do lat ubiegłych. Dla przypomnienia zapraszam TUTAJ , TUTAJ , a także TUTAJ i TUTAJ,  oraz do artykułu, który miałam przyjemność stworzyć dla miejscowej gazetki STREFA KOBIECA
( ta gazetka to kolejne spełnienie moich marzeń…zawsze chciałam pisać)
Dodam, że to nie jedyne miejsce gdzie można znaleźć moje artykuły i realizacje., ale o tym w swoim czasie i w oddzielnym poście.
Sam artykuł jest dostępny TUTAJ ( str 24) 
Serdecznie zapraszam:)
Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze tutaj przed Światami zajrzeć, przynajmniej z życzeniami.
A tymczasem do miłego i serdecznie Was Moi Drodzy pozdrawiam i dziękuję że zaglądacie jeszcze:)

21 komentarzy do “Kawalerka pod wynajem:)”

  1. Cudowny Agatko projekt, bardzo w moim klimacie 🙂 Piękne morskie kolory, które wspaniale dopełniają naturalny klimat wnętrza. Uwielbiam takie kolory i naturalny kolor drewna. Każdy by chciał tu zamieszkać, ja na pewno 🙂
    Miłego weekendu, pozdrawiam ciepło 🙂

  2. Świetny projekt i realizacja. Właściwie wszystko co widzę na tych zdjęciach chętnie zobaczyłabym w moim własnym mieszkaniu – kolory, kompozycję, elementy imitujące naturę. Stworzyłaś bardzo piękne i przyjemne miejsce.

  3. To aż wydaje się niemożliwe aby mieć w sobie tyle smaku i wyobraźni ale jesteś żywym dowodem na to, że tak jest :-)) Muszę Ci powiedzieć, że ostatnio dwie moje znajome urządzają swoje mieszkania i poleciłam im Twój blog jako miejsce wielu inspiracji. Są zachwycone 🙂

  4. Cudowny projekt, wyszło piękne mieszkanko, które aż się prosi o wypełnienie go gwarem domowników . Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego co najpiękniejsze w 2017 roku.

Skomentuj Agata Murawska Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *