Przejdź do treści

Kolejne wnętrze…wnętrze które można pokochać:)

Kolejny projekt, kolejna realizacja, kolejna fajna przygoda…
Tym razem miałam ogromną przyjemność przygotować wnętrza dla pewnej miłej Pani i jej męża, która wkrótce przejdzie na wyczekaną i zasłużoną emeryturę. 
Miało być przytulnie, domowo, czysto, prosto w formie, ale z cechami wiejskimi, sielskimi, czyli RUSTYKALNIE:)
 
Domek w pięknym leśnym otoczeniu, związany z naturą i zielenią:)
Dlatego ucieszyłam się, gdy właścicielka pokazała mi stary fotel w pięknym odcieniu wiosennej zieleni, czystej i soczystej i napomknęła, że bardzo chciałaby aby ten fotel został, bo to ulubiony mebel jej męża. 
Już  wiedziałam  w jakim kolorze będą dodatki, a ponieważ taka zieleń podkreśla urodę nie tylko salonu ale i innych wnętrz i pięknie komponuje się z wszelkimi beżami i drewnem, kolorystykę już miałam wybraną. 
Właścicielka kocha wręcz ciepłe delikatne beże, brązy i kolor starego złota, a do tego ceni sobie rękodzieło. 
Zdobienia, owszem, ale na drobnych elementach i detalach, pozostałe rzeczy mają mieć gładkie lekko zaokrąglone kształty .
Wszystkie meble miały wyglądać tak jakby zostały wytworzone przy użyciu tradycyjnych narzędzi i technologii związanych z pracą rąk ludzkich, czyli np. w celu uzyskania takiego efektu sztucznie postarzane. 
Te wszystkie wyżej opisane cechy charakteryzują wnętrza w stylu rustykalnym i takie właśnie to wnętrze powstało.
 
Zacznijmy od salonu, miejsca gdzie właściciele planują odpoczywać, czytać i być razem , tak po prostu. Salon jest niezwykle ciepły i przytulny. Ciepła kolorystyka, delikatna tapeta  z motywem cienkich pasków na przemian z żakardowym wzorem na ścianie za sofą idealnie pasuje  do koloru ścian .  Uroda delikatnych bibelotów, takich jak figurki, świece, wazony, koronkowe koszyczki czy koronkowy delikatny obrus , które nie przytłoczyły wnętrza, tylko nadały mu przytulności i dopełniły całości.
 

 

Obowiązkowy kominek, który w chłodne wieczory nie tylko otula ciepłem, ale i niepowtarzalną sielską atmosferą, pięknie prezentuje się na tle niewielkiej podręcznej biblioteczki, oraz widocznego w tle ręcznie wykonanego na klatce schodowej motywu lawendy,( który zresztą pojawi się jeszcze i w innych miejscach ).

 

 

Widoczny stół z krzesłami, to również element rękodzieła, bo stół został kupiony po renowacji, a krzesła odnowiła nam zaprzyjaźniona artystka metodą shabby chic ozdabiając je motywem lawendy.
 
 
 Tak samo komoda i lustro…komoda pierwotnie była bez koloru i wyrazu, a lustro leżało na strychu zapomniane. Dziś po odświeżeniu i nadaniu nowego stylu są główną ozdobą salonu i radością Pani domu:)

 

 

Motyw lawendy pojawił się również na ręcznie wykonanym  okapie, przez artystę rzemieślnika, kolejną osobę pracującą z pasją, którą miałam przyjemność i możliwość spotkać na swojej drodze zawodowego rozwoju:)

 

Sama kuchnia, to rękodzieło, ręczna robota wykonana przez stolarza  z którym współpracuję i który zrobił dla mnie kolejny niepowtarzalny projekt.
Wcześniej  zarysy tego projektu przedstawiałam : TUTAJ
Uważam, że kuchnia to kwintesencja tego projektu, śliczna, niezwykle spójna, ciepła i funkcjonalna.
Choć niewielka, to jest w niej wszystko co potrzeba. 
Marzenie właścicielki…spełnione w 100%.

 

 

 
  Widoczny na zdjęciu stary regał też już był wcześniej i właścicielka chciała aby został…uważam, że bardzo słusznie, bo jest po prostu piękny, z duszą i wyjątkowością samą w sobie:)

 

 

Dopełnieniem, a wręcz początkiem tego bardzo rustykalnego i sielskiego wnętrza jest wejście…
zachowane również w ciepłej kolorystyce beżów i brązów. Widoczne na zdjęciu piękne lustro było zamawiane i oprawiane na zamówienie w miejscowej pracowni. Podobnie wszystkie obrazy, które były w posiadaniu właścicieli dostały nowe oprawy …w kolorze starego złota z domieszką brązu oraz przeplatającej się gdzieś tam w szczegółach zieleni.
Korytarz dostanie jeszcze zabudowę po prawej stronie, ale w trochę późniejszym czasie, podobnie jak otoczenie domu, ogród który będzie zapraszał do środka motywem przewodnim tego projektu, czyli LAWENDĄ🙂
 
 
 
To kolejne wnętrze, które powstało przy mojej pomocy, zaangażowaniu, i wielkiej radości. 
Wiem, że właściciele są zadowoleni, wiem, że jest im dobrze, a dla mnie to radość i zapłata ogromna, powtarzam się, ale lubię swoją pracę, choć ciężka i wymaga ogromnej cierpliwości. Dlaczego? Bo widać efekt,bo daje zadowolenie nie tylko mi ale przede wszystkim właścicielom. 
Spełniam swoje marzenia i założenia…i cieszę się z tego ogromnie.
 
Podoba się Wam to wnętrze? 
Mam nadzieję, że tak…
i zapraszam już wkrótce na kolejną odsłonę, w jeszcze innym stylu niż poprzednie, ale równie ciekawe i piękne:)
 
Pozdrawiam serdecznie.
 
Przypominam, że zdjęcia są moją własnością i powstały przy pomocy fotograf EWY JASIŃSKIEJ
I proszę ich nie kopiować i nie rozpowszechniać bez mojej wiedzy i zgody.
 
Oczywiście na koniec zdjęcia przed…dla porównania i inspiracji:)
 
SALON
 

 

 

 

 
KUCHNIA
 

 

 

 
Nie mam zdjęć korytarza, ponieważ tam nic nie było. 
 
Widoczne na zdjęciach przedmioty zostały zakupione i pochodzą z :
 
1. Obrazy, stolik pod telewizor, fotel w salonie, regalik na książki, oraz regał w kuchni – własność właścicieli,
2. Krzesełka, komoda z lustrem, ława/siedzisko w przedpokoju – własność właścicieli odnowione metodą schabby schic przez zaprzyjaźnioną artystkę Panią Elę ,
3. Stół w salonie – po renowacji, szklana narożna witryna, oraz stolik kawowy zakupiony na OLX,
4. Wszystkie okienne firany i zasłony- uszyła jak zwykle zaprzyjaźniona krawcowa Iwona ,
5. Widoczne na zdjęciach oświetlenie pochodzi ze sklepu LAMPY DLA CIEBIE,
6. Widoczny na klatce schodowej oraz na okapie w kuchni rysunek lawendy  zrobiła zaprzyjaźniona artystka malarz Sylwia ,
7. Zabudowa kuchenna w całości została zrobiona przez stolarza z którym współpracuję przy moich projektach, ,
8. Okap kuchenny  został wykonany przez artystę rzemieślnika Pana Macieja –  PRACOWNIA OKAPÓW KUCHENNYCHPRACOWNIA OKAPÓW KUCHENNYCH,
9. Widoczne na zdjęciach poduszki zostały uszyte w sklepie DEKORIA,
10. Wszelkie widoczne na zdjęciach ozdoby, bibeloty pochodzą ze sklepów : IKEA oraz HOME-YOU
11. Kanapa – kupiona w miejscowym sklepie meblowym.
12. Dywan w salonie – ENGLISHHOME
13. Tapeta w salonie choć na zdjęciach  słabo widoczna to w rzeczywistości piękna, kupiona w sieci salonów DEKORIAN
14. Kompozycja kwiatowa widoczna na komodzie pod lustrem – moja praca własna zrobiona z kwiatów kupionych w miejscowym sklepie ogrodniczym. 
 
Gdyby ktoś był zainteresowany namiarami do osób z którymi współpracuję to proszę o informację:)
 
 
Tagi:

30 komentarzy do “Kolejne wnętrze…wnętrze które można pokochać:)”

  1. W pierwszej sekundzie wpadły mi w oko krzesła z Radomska – uwielbiam je! Wspaniale, że właściciele zachowali tak dużo starych mebli, bo stworzyły niesamowity klimat. Kuchnia wygląda teraz rewelacyjnie. Bardzo lubię patrzeć na takie metamorfozy, bo są znacznie bardziej spektakularne niż realizacje od zera. Pozdrawiam 🙂

    1. Oj tak…masz rację takie metamorfozy są czymś wyjątkowym bo stworzyć coś z z czegoś co już jest to niezwykłe wyzwanie, piękna przygoda, duża kreatywność i cudowna zabawa:)
      Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz:)

  2. No po prostu słów brak – nie dziwię się wcale zachwyconym Właścicielom, piękny im DOM stworzyłaś. Będą mieli cudowne miejsce dla siebie, wcześniej, no cóż, widać, że było to miejsce z doskoku. Efekt jest piękny, można fizycznie poczuć jak dobrze układała się Wam współpraca. Taki dom zaprasza całym jestestwem :))

  3. Pięknie Agatko 🙂 Gratuluję Ci kolejnego bardzo udanego projektu 🙂
    Stworzyłaś we wnętrzach prawdziwy rustykalny ale i też retro klimat. Podoba mi się zielony akcent kolorystyczny w salonie. Kuchnia jest niesamowita !!! Brawo !!!
    Pozdrawiam ciepło i miłego weekendu 🙂

Skomentuj Agata Murawska Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *