Przejdź do treści

Lato…

Kalendarzowe lato przywitałam w Nowęcinie koło  Łeby nad morzem. I choć prognozy były nie najlepsze (miało padać, wiać okropnie i straszyć niskimi temperaturami), to rzeczywistość okazała się o wiele przyjemniejsza i łaskawsza. Przez cztery dni pobytu, praktycznie było tak…
 
 

 

 

 
 
Niebo piękne, słoneczko przedzierało się przez chmury nieustannie, jedynie wiatr, i to nie zawsze, przypominał nam, że jesteśmy nad naszym polskim morzem. 
Już drugi raz gościłam w Sielskiej Chacie Sielska Chata u przesympatycznej właścicielki Lidki, która stworzyła tam prawdziwie sielską atmosferę pod każdym względem. Zarówno otoczenie, o którym więcej pisałam już tu, domowa kuchnia i moc atrakcji przygotowanych przez właścicielkę, powodują, że z pewnością jeszcze tam wrócę i to nie jeden raz. 
Nic dodać nic ująć, wystarczy popatrzeć…
Moja ukochana lawenda, która rośnie tam dosłownie w każdym zakątku,
 

 

 
truskaweczki, również rozsiane po całym podwórku, można podejść i wprost z krzaka skosztować smaków lata,
 
 
wszechobecne kwiaty,
 
 
i ziółka…
 
 
Miejsce na ognisko…
 
 
wystrój wnętrz w moim ulubionym sielskim stylu…
 
moc atrakcji…
przejażdzka bryczkami nad piękne jezioro,
 
 
 
 

 

 

 
grochóweczka, przepyszna (zjadłam dwie miseczki)…
 
 
i ognisko w doborowym towarzystwie (pozdrowienia dla wszystkich, szczególnie dla Kasi. Kasiu, do miłego zobaczenia)…
 

 

 

 
i po prostu błogie lenistwo po takim „obżarstwie”, a były jeszcze karkóweczki, pieczone ziemniaczki, sałatki, wyśmienite sosiki…,
 
 
to wszystko powoduje, że nie chce się  stamtąd wracać.
Atrakcji w tym niesamowitym miejscu jest wiele, sama Łeba jest piękna, plaża szeroka i czysta, moc atrakcji, z których można tam skorzystać, jak chociażby ruchome wydmy, czy Park Dinozaurów, a także, jak piszą, największe fokarium w Polsce.
Dla nas, cudowne jest to, że atmosfera iście domowa, piękne otoczenie, w pobliżu jezioro, stadnina koni ( obowiązkowo zaliczana codziennie ze względu na młodszą córcię, która przeżywa w tej chwili zauroczenie konikami), osiołki, kozy, a więc wszystko co sielskie i przyjazne nie tylko dzieciom, ale i nam dorosłym.
 

 

 

 

 

 

 
Tak więc, jeśli ktoś tak jak my uwielbia sielskie klimaty, pyszną kuchnię, dobre towarzystwo, piękne widoki i rowery…
 
 
 a do tego ma małe dzieci (miejsce jest 
dostosowane do naszych najmłodszych latorośli, już od pierwszych miesięcy życia), to niech się pakuje i wyrusza, i choć może to brzmi jak reklama tego miejsca, to nią jednak nie jest, ja ten post napisałam z potrzeby serca, tak po prostu, bo lubię się dzielić z innymi tym co mnie zachwyca…
Tymczasem serdecznie Was pozdrawiam i zapraszam na następny już post, obiecuję, w innych  już klimatach:)

26 komentarzy do “Lato…”

  1. Piękne zdjęcia! Widać,że wypoczęłaś i że było fantastycznie. Mój Bałtyk ukochany.Jeszcze tylko 9 dni i jedziemy na całe wakacje,aż do września!!!
    a taką kiełbaskę z ogniska to bym zjadła…
    ściskam

  2. Agatko, fantastycznie, że długi weekend się udał!!!
    i pogoda dopisała…
    Widać, ze było smacznie, ciekawie, pięknie i miło…
    to najważniejsze:)
    śliczne zdjecia kochana!
    buziaki!

  3. Poszalałaś Dziewczyno! Dzięki Tobie wiem co zrobię na jutro na obiad (grochówkę) kiełbaska wygląda pysznie. Lawendy zazdroszczę, nawet ciętej nie mogę nigdzie dostać. W doniczce niestety w mieszkaniu kiepsko się trzyma. Trzymam kciuki za ciepłe lato-też mi się przyda :)))
    Pozdrawiam cieplutko-D.

  4. No właśnie a my jeszcze tu w sielskiej chacie. Wciąż pogoda w telewizji kłamie bo u nas słonko świeci:). Acha no i bym zapomniała widzimy się na BOSKIE CIAŁO w przyszłym roku…termin do ustalenia. Pozdrów Roberta i dzieciaki. Było nam niezmiernie miło poznać tak sympatycznych ludzi. Widzimy się…see you
    Kasia

    1. Bardzo się cieszę że macie pogodę:))) Oczywiście spotykamy się za rok !!! Bardzo nam było miło, że mogliśmy Was poznać, dziekuję za pozdrowienia i oczywiście pozdrów swoją familię:)))
      Buziaki.

  5. Zabrałaś mnie nad moje ukochane morze… dziękuję :)))) piękne zdjęcia, fantastyczny post! tez uwielbiam taką grochówkę :)))) posyłam moc uścisków i buziaki!!! :*******************

  6. Cudowne zdjęcia, zresztą jak zwykle u Ciebie… Aż się rozmarzyłam i poczułam jakbym sama tam była i taką ochotę mi na ognisko zrobiłaś! A w weekend koniecznie muszę wyciągnąć męża nad morze! W Gdańsku mieszkamy, tak blisko je mamy, a tak rzadko z tego niestety korzystamy… Uściski wielkie:))

Skomentuj Agata Murawska Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *