Przejdź do treści

Mieszkanie przygotowane pod sprzedaż:)

Witajcie Moi Drodzy Czytelnicy:)
Dziś chciałam przedstawić Wam mieszkanie, które miałam przyjemność przygotowywać ostatnio do sprzedaży.
Mieszkanie 62 – metrowe w idealnej lokalizacji w Warszawie w bardzo wysokim standardzie, funkcjonalne, estetyczne.
Przestronność, jasność i funkcjonalność to zdecydowanie jego atuty.
Popatrzcie sami:)
Pokój dzienny wraz z aneksem kuchennym.
 
 

 

 

 

 

 

 
 
 
Zręcznie wygospodarowana sypialnia, która jest niewielka rozmiarami, ale znajduje się w niej wszystko co potrzeba łącznie z szafą wbudowaną we wnękę, a także wszelkimi elementami ozdobnymi, które dodatkowo nadają przytulności i charakteru temu pomieszczeniu.
 
 

 

 

 

 
 
Dwie przepiękne i bardzo eleganckie łazienki, nawiązujące stylem i kolorystyką do całości wnętrza.
Pierwsza, mniejsze toaleta, w której jest umywalka z szafką, wraz z blatem, oraz podwieszany sedes. 
 

 

 

 
oraz większa, jasna i przestronna, w której znalazło się wszystko co potrzeba i wanna, i prysznic, umywalka z dużym blatem i świetnie wkomponowana zabudowa, która jest niezwykle praktyczna i pozwala utrzymać estetykę i porządek:)
 

 

 

 
 
Jest jeszcze pokój który może pełnić różne role, w tej chwili zajmuje go nastolatka:)
 

 

 

 

 
Oczywiście korytarz z pięknym lustrem i bardzo estetyczną zabudową dopełnia całości wnętrza.
 
 
Nie mogło zabraknąć balkonu, który tak jak mieszkanie jest estetyczny, całkiem spory i stwarza uczucie przytulności.
 
 
Przyznam, że przygotowywać takie mieszkanie pod względem stylizacji to sama przyjemność. A efekt …oceńcie sami. Myślę, że zadowalający, zarówno ja jak i właściciele zadowoleni jesteśmy bardzo:)
Gdybyście słyszeli, wiedzieli, że ktoś takiego mieszkania szuka to szczerze polecam 🙂
 
Dziś żegnam się, pozdrawiam serdecznie, dziękuję że mnie odwiedzacie i czytacie:)
Zapraszam już wkrótce na post z kolejnym ciekawym wnętrzem:)
 
 
Tagi:

36 komentarzy do “Mieszkanie przygotowane pod sprzedaż:)”

  1. Super zdjęcia! – wszystko pięknie urzadziłaś – mieszkanko zapięte na ostatni guzik – z przyjemnością obejrzałam wcześniejsze wpisy – co do różu to moje malarstwo byłoby smutne bez tego koloru szczególnie tego brudnego, lekko jak by zwiedlego ,którego tak trudno wydobyć z palety barw – cieszę się, że już wróciłam i mogę podziwiać moje ulubione blogi – pozdrawiam serdecznie

Skomentuj Barbarossa Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *