Przejdź do treści

Mój dom – moje miejsce…

Nie wiem jak Wy moi drodzy, ale ja i moja rodzinka , zawsze gdy wracamy do domu, niezależnie od tego czy to z dalekiej podróży, czy z kilkudniowego wyjazdu, czy nawet po pracy, szkole, albo wizyty u kogoś, powtarzamy: „Nie ma to jak w domu…” Nasz dom, to nasze miejsce, do którego z chęcią wracamy, w którym z przyjemnością przebywamy. To miejsce gdzie można na jakiś czas „zawiesić” wszystkie możliwe inne zajęcia i zadania. Tak po porostu pobyć… Cisza przerywana szumem drzew, zielony pejzaż za oknami ( z okien i tarasu mojego domku widzę w oddali las i tuje w moim ogrodzie), to coś co mnie koi, uspokaja… i daje pozytywną energię.
 
 
 
 
Chociaż piszę ten tekst w ” bezśnieżnym” styczniu, za oknami częściej jest płowo, szaro i ponuro, to dzisiejsza zieleń, widoczna za oknem, przebijające się słoneczko i kwiaty na parapecie wprawiają mnie w dobry nastrój.
Dom to nie tylko jego wystrój, ale to Ci którzy w nim mieszkają i razem z całym otoczeniem nadają mu klimat. U mnie raczej sielsko, rodzinnie, z zapachami gotowania…
 
 
z ogniem w kominku…
 
 
z kwiatami …. i tymi w domu
 
 
 
 
i z tymi w ogrodzie…
 
 
 
 
 
 
To ładnie ubrany stół, ciekawe aranżacje … (niektóre jeszcze świąteczne)
 
 
 
 
 
 
To oczywiście  książki, czasopisma …
 
 
 
Bardzo lubię, gdy wszystko jest spójne, pasuje do siebie, komponuje się w całość, tak jak np. tort zrobiony przeze mnie własnoręcznie (dla mojej starszej córci z okazji jej 14-tych urodzin) z różami w wazonie i różyczką na torcie, ta sama kolorystyka… ten sam styl
 
 

 

 
Mój  dom  to moje miejsce, to rodzina, to ciepło, ciągłe zmiany (aranżacyjne), to azyl. Lubię go za … wszystko co w nim jest, za tych którzy w nim mieszkają i za tych, którzy go odwiedzają…

 

 

 

 
Chciałabym, aby zarówno Ci, którzy w nim mieszkają jak i Ci którzy go odwiedzają czuli się w nim po prostu dobrze, staram się aby atmosfera była ciepła i rodzinna, czasami „bajkowa”, jak na poniższych zdjęciach z aranżacji świątecznych, które jeszcze goszczą w moim domu…:) Będzie ciężko rozstać się z nimi, oj będzie…

 

 
 

 

 
Jest coś jeszcze co nadaje ton mojemu domowi… to to że wspólnie z całą rodzinką pracujemy nad tym aby był taki jaki jest, czyli nasz, wspólny,ciepły i rodzinny, nawet z bałaganem od czasu do czasu, ze złymi humorami i problemami tymi małymi i tymi dużymi, bo to one, to wszystko nas kształtuje i rozwija, pozwala dostrzegać rzeczywistość taką jaka jest. To my, razem i każdy z osobna decydujemy czy będziemy ją postrzegać jako piękną, ciekawą, czy raczej jako szarą, smutną. Pewnie raz będzie tak a raz tak, życzę i Wam i sobie aby częściej było jednak pięknie i ciekawie…
 
P.S. Mam prośbę… piszcie komentarze, wiem że zaglądacie, czytacie… proszę napiszcie coś, cokolwiek, będę wdzięczna. Po prostu muszę wiedzieć, czy to co piszę interesuje Was, a może w jakiś sposób inspiruje…?

 

Serdecznie Was pozdrawiam i do następnego miłego poczytania:):):)
 

8 komentarzy do “Mój dom – moje miejsce…”

  1. Absolutnie wszędzie można stworzyć dom-rozumiany jako miejsce i klimat,i ludzi,choć jest to wysiłek,ale nagroda jaka!Tez uwielbiam powroty do domu:)
    Może dodasz opcję obserwatorzy-to ułatwia śledzenie Twoich poczynań:)pozdrawiam ciepło:)

  2. Tak, powroty do domu są najpiękniejsze, szczególnie jeśli czekają w nim najbliżsi i ten niepowtarzalny, jedyny klimat…:)
    Wydaje mi się że mam dodaną opcję obserwatorzy,ale bardzo dziękuję za uwagę. Jeśli jej nie widać, to proszę daj znać. Pozdrawiam cieplutko. Agata:)

  3. Dom…lubię to 😉
    Pozdrawiam Agatko….powodzenia na wodach blogowych.
    Początki zawsze bywają trudne…..wszystko się rozkręci zobaczysz….
    Usiadłabym w Waszym salonie i z przyjemnością wypiła małą czarną…piękne dekoracje.
    Kiedyś chorowałam na taki piecyk…ale u nas w domu bardzo ciepło i mąż stanowczo postawił ''veto''
    Dogrzewa Was…czy bardziej dekoracyjnie i okazjonalnie ?
    Pozdrawiam…

    1. Dziękuję za miłe słowa, cieszę się, że podobają się dekoracje, a piecyk raczej dekoracyjnie i okazjonalnie, ale nie ukrywam, że w pierwsze, jesienne dni, zanim włączymy ogrzewanie, daje nam całkiem miłe ciepełko
      Pozdrawiam serdecznie…

  4. …jeśli mogę doradzić,wyłącz opcję weryfikacji obrazkowej w ustawieniach, to zniechęca ludzi…mnie też, bo trzeba czasem po kilka razy odszyfrowywać ich bazgroły i traci człowiek niepotrzebnie czas….

Skomentuj Renata ZmyslyiPomysly Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *