Przejdź do treści

Projekt nr 1:)

Wakacje dobiegły końca, urlopy już za nami…wspomnienia, opalenizna, nowa energia, siła, przed nami nowe, dzieci do szkół, nowe grafiki, nowe zadania:)
No właśnie,  zadania…, przed urlopem wspomniałam, że dużo u mnie  dzieje się, zawodowo, prywatnie i w ogóle. Byłam zmęczona, wręcz przemęczona…
Urlop dał chwilę wytchnienia, zregenerował  i pozwolił na wszystko spojrzeć z innej perspektywy.
Zaraz po powrocie, z nową siłą wzięłam się za kończenie rozpoczętych zadań, w garnkach ciągle bulgotały przetwory, słoiki wyparzone i marynatami wypełnione, zakupy do szkoły zrobione, ogród pielęgnowany na bieżąco, lawenda już powędrowała do woreczków, a bukiety do wazonów, świeże kwiaty ciągle  wypełniają moje wnętrza, energia znowu wróciła, znowu jestem w swoim żywiole. Ciekawe jak długo???:)))

 

 

 

Ku końcowi dobiega też pewien projekt, pewne zadanie…

Przesympatyczna Pani Ania z córeczką Julką, pewnego dnia zaprosiły mnie do swojego mieszkania w Warszawie i poprosiły o pomoc w zaaranżowaniu nowej przestrzeni.
Czekał ich mały remoncik, zmiana przeznaczenia pomieszczeń, a przede wszystkim Julka miała rozpocząć swoje przedszkolne życie ( a raczej jego kontynuację ) w swoim pokoiku, bo dotychczas była w pokoju razem ze swoimi rodzicami.
Z dotychczasowej kuchni ma powstać sypialnia…

 

w miejscu gdzie była do tej pory  część dzienna ma znaleźć się pokoik Julci,

 

a w pokoju który dotychczas pełnił rolę sypialni rodziców i w którym był kącik Julci znajdzie się aneks kuchenny oraz część wypoczynkowa pokoju dziennego.

 

Jakie były oczekiwania Pani Ani? Przede wszystkim ma być praktycznie, jasno, przytulnie i ekonomicznie. Przecież Julcia rośnie i z pewnością zmiany będą jeszcze nie jedne, a poza tym Pani Ania lubi zmiany tak więc pewnie to nie ostatni remont w jej mieszkaniu:)
Po miłej rozmowie, wymienieniu poglądów, wysłuchaniu oczekiwań właścicielki zarówno starszej jak i młodszej, wybór został dokonany i tak:
Pokój Julci ma być w kolorystyce biało różowej z akcentami szarości i  błękitu, w całości ( z małymi wyjątkami) wyposażony w meble z IKEI.
Z trzech zaproponowanych przeze mnie inspiracji została wybrana ta:
 
Źródło: grafika google
 
Opierając się na powyższej stylizacji oraz uzgodnieniach z właścicielką stworzyłam poniższy kolaż, a w zasadzie dwa z wybranymi meblami i dodatkami do wyboru.
 
 
Meble w całości, oraz niektóre dodatki jak narzuta (8), firany (9), lampka (13), oraz poducha/siedzisko (15) pochodzą IKEA, natomiast z pozostałych dodatków właścicielka wybrała naklejkę (12) z palety pierwszej pochodzącej ze sklepu littleroom, dywanik (11) z palety pierwszej lub (1) z palety drugiej, również z tego sklepu, oraz z tej samej palety żyrandol (10), znaleziony na allegro,a także worek sako (9) z tym, że cały różowy, który pochodzi ze sklepu dekoria . Do tego dojdą szyfonowe pompony ( w kolorze błękitu, szarości, oraz różu, a także kulki dekoracyjne, które dodają klimatu i tworzą świetny nastrój , a można je kupić na stronie cottonballights. Cały pokoik będzie w kolorze białym, a na podłodze panele jesion kaukaski.W miejscu gdzie  była kuchnia będzie sypialnia. Tu dużych zmian nie będzie ponieważ pokoik ten będzie tak malutki, że wejdzie tylko łóżko ( to które było do tej pory), oraz niewielka szafa i może mały stoliczek/szafeczka na lampkę.
Niemniej efekt pokażę:)

Natomiast pokój dzienny, który do tej pory pełnił rolę sypialni rodziców i Julci  będzie podzielony na część kuchenną, wraz z częścią dzienną.
Ta część będzie w kolorystyce szaro białej z żółtymi akcentami.
Inspiracją do stworzenia tej przestrzeni były następujące fotografie:

 

Źródło: grafika google

źródło: grafika google

Nie widać tu części kuchennej, ponieważ szafki są robione na zamówienie w bardzo prostej farmie i zabudowie prawie pełnej ze względu na ograniczenia metrażowe. Niemniej fronty szafek będą w kolorze jasnym szarym w połysku.
Meble oraz dodatki również w większości będą pochodzić z IKEI.
Kolaż z propozycjami przedstawia się następująco:

 

 

Kolejne kolaże przedstawiają propozycje mebli, tekstylii do wyboru oraz dodatków.
Do tego kamień na jednej ze ścian kamień dekoracyjny, oraz panele na podłogę  dąb sudecki.
Ściany będą wszędzie białe.
Remont już trwa, a nawet dobiega końca, większość zakupów już zrobiona, bądź zamówiona, tak więc niedługo finał.
Sama jestem ciekawa, z pewnością efekt końcowy pokażę:)

Przede mną jeszcze kolejne projekty do zakończenia zarówno u klientów jak i we własnych wnętrzach,  a wkrótce rozpoczynam kolejny duży, ale o tym w swoim czasie:),Dziś dziękuje Wam Moi Drodzy za obecność, za to że jesteście i zaglądacie i za wszystkie zostawione komentarze, na które ostatnio nie mam czasu odpowiadać, za co przepraszam, ale wszystkie czytam z ogromną przyjemnością:)

Jak zwykle zapraszam na post następny. Może uda mi się przedstawić kolejny już tym razem zrealizowany projekt z własnych wnętrz:)
Do miłego:))))

 

 
 
 
 
 

38 komentarzy do “Projekt nr 1:)”

  1. Ale jestem ciekawa projektu. Z tego co piszesz Agatko to wiem już, że będzie cudownie. Piękne zdjęcia jak zwykle i cudowna atmosfera u ciebie kochana. Ściskam mocno i życzę miłych wrześniowych chwil 🙂

  2. Właśnie ostatnio się zastanawiałam, że chyba mocno zapracowana jesteś bo Twoich wpisów jakoś mniej. Nie ma dziwne jak tyle różnych projektów realizujesz. Ciekawa jestem efektów. Zapowiada się bardzo ciekawie.
    Pozdrawiam serdecznie:)

  3. Jesteś prawdziwą profesjonalistką – Twoje projekty są bardzo ładne! Do tego prawdziwą gospodynią domową – przetwory w słoikach naprawdę mnie urzekły, nie mówiąc już o pięknych bukiecikach i lawendzie. Pozdrawiam 🙂

  4. Nie mogę się doczekać efektu końcowego. Pomysł na biało szary pokój dzienny z elementami żółtymi jak najbardziej do mnie przemawia:-)
    Życzę by energii i zapału do działania starczyło Ci do kolejnych wakacji.
    Pozdrawiam:-)

Skomentuj Dirty Little Angel Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *