Przejdź do treści

Wokół jesiennego stołu…

Jesień trwa…jak na razie można powiedzieć, że nas rozpieszcza, piękną pogodą, dużą ilością słońca, bardzo przyzwoitymi temperaturami i chyba przede wszystkim niesamowitymi kolorami i widokami…

Pisałam już o tym za co lubię jesień, jest tego trochę…, do swojej listy dopisuję to iż tym razem, odwrotnie niż latem mogę przenieść stół, biesiadowanie właśnie z ogrodu do domu…
Cudownie jest, gdy przy blasku świec, czasami rozpalonego kominka, przy pięknie ubranym stole, w akompaniamencie ulubionej muzyki, delektując się różnymi potrawami, można spotkać się w miłym towarzystwie, porozmawiać, powspominać, pośmiać się tak po prostu…
Tak było właśnie w ten weekend…z przyjemnością przygotowałam stół…gdzie kolorem przewodnim był pomarańczowy, dla mnie przodujący kolor tej jesieni…

uzupełniony dodatkami w postaci świec, kwiatów (roślin) 


zapachowych patyczków nieodzownie przypominających klimat domu, ciepła i właśnie jesieni ( ten zapach to zapach cynamonu z jabłkiem, lasu, świeżości…),

jak też widoczna w wazonikach jarzębina, roślina pochodząca z mojego ogrodu, która w tym roku nie miała zbyt dużo owoców, za to przepiękny kolor zieleni  i okazały wzrost…

ponadto oryginalna, przepiękna roślina o równie oryginalnej nazwie: NERTERA GRANADENSIS ASTRID o której można poczytać tutaj.

Dobrze jest zastosować ten sam motyw co na stole  w jeszcze jednym miejscu, u mnie był to parapet…gdzie pojawiła się ta sama roślina (jarzębina ) co na stole i ten sam motyw kolorystyczny w postaci np. świeczek…

Oprócz motywu jesiennego, wprowadziłam również  akcent nawiązujący do samego spotkania…a mianowicie spotkania w towarzystwie osób z którymi spędziłam cudowne wakacje w Toskanii…
Tym akcentem były serwetki, ( z napisem: Buon Appetito, które już wcześniej prezentowałam, zresztą jak i inne widoczne tu  elementy ozdobne…).

Wieczór umiliła nam muzyka, pochodząca z  płyty  Andrea Bocelli wraz  z filmem w  wersji koncertowej…,

a także menu składające się z potraw typowo jesiennych, jak chociażby pieczone warzywa, w tym dynia, zupa paprykowa, ale też potrawy z akcentem włoskim,  czyli sery, oliwa z oliwek, same oliwki, pomidory z serem mozzarella polane sosem balsamicznym, sałatka z makaronu penne z suszonymi pomidorami…,
oraz wspomnienia z wakacji w postaci zdjęć, jak np to poniżej (trochę lata w środku jesieni).

Nawet prześliczny prezent jakim zostałam obdarowana wkomponował się w kolorystykę jesieni…w kolorystykę mojego jesiennego stołu.

Tak więc rozglądając się uważnie wokół siebie, ucząc się życia tak po prostu, można z każdej pory roku, z każdej chwili w życiu, z każdej drobnej rzeczy cieszyć się i tworzyć wokół siebie rzeczywistość taką jaka pasuje nam, dając radość zarówno sobie jak i innym…
Mam nadzieję że goście moi mili również byli zadowoleni i że spotkanie upłynęło w prawdziwie jesiennej atmosferze z nutką włoskiego klimatu:)))
Dziękuję zarówno Im za przemiłe towarzystwo jak Wszystkim moim czytelnikom za wierne towarzyszenie w moich życiowo, wnętrzarsko, ogrodowo, kulinarno, zawodowych  rozważaniach i jak zwykle zapraszam już dziś na rozważania następne…
Miłego i słonecznego tygodnia Wam życzę, być może wokół jesiennego stołu:)))

48 komentarzy do “Wokół jesiennego stołu…”

  1. No moja droga..Po raz kolejny nie wiem co napisać…U Ciebie jest tak klimatycznie, jest tak pięknie jest tak ciepło i przytulnie, że chciałoby się dosłownie przycupnąć gdzieś w kącie i cieszyć oczy tym co jest wkoło CIEBIE. Wystrój stołu i wystrój Twojego pięknego domu(muzyka, wspaniałe krajobrazy) jest tak magiczny, że.. nie wiem co napisać, żeby się nie powtarzać. A ten prezent w postaci świecznika- obłędny. Cudnie..
    Pozdrawiam Cię i pozwól, ze jeszcze sobie posiedzę tutaj w ciszy i pooglądam Twoje wspaniałe zdjęcia… 🙂

  2. Droga Agatko! Wieczór był wyjątkowo miły. Dom i stół piękny, jesienny, menu wyborne, towarzystwo zabawne, wesołe i uśmiechnięte. Podejrzewam, że nawet gdyby nie było tych wszystkich wspaniałych dekoracji spotkanie byłoby i tak udane, bo sama Twoja osoba nadaje klimat temu domowi. Niemniej jednak całe połączenie Ciebie i jesiennych dodatków jest mieszanką wyjątkową, wysublimowaną. Bardzo mi miło, że to ja mogłam posiedzieć w tak miłym towarzystwie i zrelaksować się w jesienny wieczór, wspominając wspaniałe wakacje. Dziękuję Tobie i całej Twoje rodzince za miłe chwile 🙂 🙂

    1. Droga Dorotko ! Cała przyjemność po mojej stronie:))) Oby takich chwil, w miłym towarzystwie było jak najwięcej w naszym życiu…i mam nadzieję że ich nie zabraknie.
      Dziękuję Ci za niezwykle miłe słowa…a herbatka smakuje wyśmienicie:))) Dziękuję.
      Pozdrowienia dla całej Waszej rodzinki.

  3. Agatko oczywiście z każdej chwili można się cieszyć – warto się cieszyć chwilami drobnymi właśnie i wszędzie upatrywać piękna. Każda pora roku jest piękna, ja jesień kocham najbardziej – u Ciebie jesień jest przepiękna, nie tylko dzięki naszym wazonikom i świecznikowi – Ty po prostu potrafisz wyczarować magię i wyjątkowy klimat w swoim domu. Andrea Bocelli – uwielbiam! Słucham od tylu lat, jak zresztą wielu włoskich piosenkarzy, bo włoska muzyka najbardziej mi w duszy gra. Może dzięki rodzinie włoskiej, może dzięki temu, że język włoski jak żaden inny pięknie brzmi… Zatem chwile mieliście z pewnością wspaniałe :)) i tak trzymać! Buziaki dla Ciebie i dobrego dnia!

  4. Jak zawsze u Ciebie pięknie i klimatycznie.Zgadzam się,że niewiele trzeba by wokół siebie wyczarować coś magicznego dla nas samych,dla naszego samopoczucia,albo dla bliskich czy gości. Bardzo pięknie Ci to wyszło:)
    cudownie jesiennego tygodnia:)

  5. Jesteś Mistrzynią fotografii i tworzenia cudownego klimatu w domu. Z przyjemnością obejrzałam każde zdjęcie, które z jednej strony emanują profesjonalizmem, a z drugiej wysyłają tyle ciepła, przytulności i rodzinnej atmosfery. Przyjemnie było spędzić kilka chwil na Twoim blogu…

    1. Twoje uznanie dla mojej fotografii to dla mnie ogromny zaszczyt, bo akurat Twoje zdjęcia są fantastyczne !!! I uczę się też m.in. obserwując Twoje zdjęcia i wielu innych blogowiczek, także każde Wasze uznanie dla mnie w tym temacie to ogromna moja satysfakcja !!!'
      Dziękuję i ściskam Cię mocno.

  6. Agatko jesteś mistrzynią klimatycznych dekoracji. Stół w jesiennej szacie wygląda przepięknie! A dania wyobrażam sobie jakie były przepyszne. Zaciekawiły mnie te patyczki zapachowe. Fajnie opisujesz ich zapach, nigdy takich pięknie pachnących nie spotkałam.
    Twój krzew ognika w ogrodzie, faktycznie w tym roku poszedł w gałęzie a nie w owoce 😉 Mój jest o wiele mniejszy ale cały oblepiony owockami. Bardzo go lubię jest niezwykle dekoracyjny jesienią w ogrodzie i na stole 🙂
    Pozdrawiam serdecznie:)

    1. Te patyczki zapachowe zakupiłam w IKEI, i faktycznie po otwarciu folii ich zapach był przepiękny, niestety dość szybko się ulotnił…
      Co do krzewu ognika to też wolałabym aby miał więcej owoców niż gałęzi, no ale cóż, przynajmniej do wazoników starczyło:)))
      Pozdrawiam serdecznie.

  7. Agato (no właśnie nie wiem, jak lubisz, aby się do Ciebie zwracano: Agato, Agatko, a może jeszcze inaczej?) zawsze, jak odwiedzam Twojego bloga napełnia mnie taka pozytywna energia (wiem, już o tym pisałam), to jest wspaniałe, że nosisz w sobie pokłady pozytywizmu:) Pięknie nakryty stół i znowu, wspaniałe nawiązanie do wakacji:) pozdrawiam bardzo cieplutko aga

    1. Możesz się do mnie zwracać jak tylko Ci pasuję, każda forma jest dla mnie ok, jest przyjemna:))) Staram się aby wpisy były pozytywne, bo w życiu różnie bywa, więc gdzieś trzeba znaleźć coś dla siebie, coś co jest przyjemne, coś co daje pozytywną energię:))) Bardzo cieszę się że tak odbierasz moje wpisy…bo i o to też mi chodzi, aby jak najwięcej w nich było dobrych emocji wysyłanych do wszystkich czytających:)))
      Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.

  8. Agaciu, nasze dyńki faktycznie prezentują się u Ciebie fantastycznie!! :)))
    Czuć tutaj jesień… i fajny ten krzaczor:) Może kiedyś będę miała ogród… to wsadzę taką roślinę, bo bardzo lubię wszystko, co ma owoce, szczególnie czerwone i pomarańczowe..
    Ściskam Cię mocno!!

Skomentuj Agata Murawska Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *