Dziś, tak jak obiecałam w ostatnim wpisie, przychodzę z pięknym mieszkaniem w Warszawie, mieszkaniem młodego mężczyzny, Pana Przemysława, mieszkaniem, które zostało poddane gruntownemu remontowi, totalnej metamorfozie.
Zakupione przez właściciela na rynku wtórnym było w opłakanym stanie. Pędzla, nie mówiąc o remoncie nie widziało przez wiele lat:) Jego atutem jest zdecydowanie bardzo dobra lokalizacja, oraz przestronność i jasność… 46 metrów i trzy pokoje. Duży potencjał do zmian, można było zadziałać na prawdę sporo…właściciel zdecydował się na niewielką zmianę przestrzenną , a mianowicie wyburzenie ściany dzielącej kuchnię od pokoju dziennego, a tak poza tym układ ścian został ten sam…a i podłogi zostały, ładna dębową klepka, która wymagała odświeżenia w postaci wycyklinowania i polakierowania. Reszta…wszystko zostało poddane generalnemu remontowi.
Właściciel zdecydował się na styl skandynawski…przytulne i przestrzenne wnętrze w czystej formie i stonowanych barwach , bieli szarości i czerni z mocnym akcentem naturalnego drewna. Do tego dodatki w kolorze stonowanej zieleni i mięty, która ociepliła i dopełniła całość.
Mieszkanie jest jasne , przestronne i pełne naturalnego światła. Zastosowano oświetlenie minimalistyczne w formie, ale bardzo dobrze przemyślane, tak, aby swą funkcję dobrze pełniło.
Meble jasne, funkcjonalne, choć proste w formie, to absolutnie nie nudne. Zaprojektowane specjalnie do potrzeb i indywidualnej estetyki właściciela. Sam właściciel, Pan Przemek zaangażował się osobiście w wyszukiwanie wszystkich niezbędnych elementów wyposażenia, poświęcił wiele czasu i wiele sklepów sam odwiedził, aby dotknąć, zobaczyć i być pewnym każdego swojego wyboru. Dlatego efekt jest tak spektakularny i jednoznaczny…na wszystkich robi wrażenie:) Dodam, że chyba pierwszy raz przygotowując mieszkanie do sesji fotograficznej, praktycznie nic nie miałam do zrobienia. Choć to trochę trwało, to młody mężczyzna sam przygotował je tak, że efekt dech zapiera.
Miło…bardzo miło oglądać efekty pracy i starań, szczególnie gdy właściciel jest w te prace mocno zaangażowany. Jakie towarzyszą temu uczucia? …przede wszystkim osobiste zadowolenie właściciela, i moja ogromna radość, że mogłam uczestniczyć w czyichś marzeń spełnieniu:)
Właśnie ten efekt końcowy i uśmiech na ustach właściciela, choć w trakcie, wiadomo jak to w czasie remontów, różnie bywa, jest chyba najmilszym etapem mojej pracy i motywacją do tego, aby mimo wielu przeciwności i trudów na obecnym rynku z tym tematem związanych, nadal działać i nowych wyzwań się podejmować 🙂
Zapraszam na krótką prezentację fotograficzną tego niezwykle ciepłego i przytulnego, dopracowanego w każdym calu męskiego wnętrza:)
Po raz kolejny przekonuję się, że moja praca to zdecydowanie moja pasja…dlatego ciągle trwam i podobnie jak właściciel tego mieszkania, który z zawodu jest księgowym…jak i ja kiedyś, uwielbiam dopieszczać i kreować wnętrza do ostatniej tzw. wisienki na torcie 🙂 ..no cóż może w tym zawodzie coś jest…może Pan Przemysław, tak jak ja kiedyś, w którymś momencie swego życia pomyśli o zmianie zawodu …jak zwykle czas pokaże:)
A ja tymczasem, korzystając z okazji zapraszam Was do zapoznania się z nowym rodzajem oferty na mojej stronie firmowej: WIZUALIZACJE, zapraszam TUTAJ. Oferta ta powstała, ponieważ okazało się w trakcie moich dotychczasowych doświadczeń zawodowych, że część osób, która staje przed dylematem jak urządzić swoją nową/ starą przestrzeń, z jednej strony wie jak chciałaby, aby ona wyglądała, z drugiej strony nie wie od czego zacząć i nie umie sobie tego wszystkiego wyobrazić. Stad mój pomysł, a w zasadzie potrzeba, aby taką ofertę stworzyć…dlatego korzystając z pomocy Agnieszki ze strony WIZUALIZACJE-ONLINE.PL powstają wizualizacje dla tych, którzy potrzebują wsparcia i poprowadzenia w tym najważniejszym początkowym procesie jakim jest urządzanie czy metamorfoza wnętrza. Serdecznie zapraszam i miłego dnia Wszystkim życzę 🙂
Na koniec …tak dla pełnego obrazu, mieszkanie Pana Przemka przed zmianami:) Można?….można !