Czasami bywa tak, że we wnętrzu brakuje tylko tzw. wisienki na torcie. Tak jak w przypadku tego wnętrza. Wystarczyły tapety, nowa aranżacja ściany TV, kilka dodatków , nowy dywan i stolik do kawy, konsola w sypialni, która w zależności od potrzeby może pełnić funkcję biurka lub toaletki. A powodem takich zmian była przeprowadzka najmłodszego członka rodziny do samodzielnego pokoju z sypialni i wspólnej przestrzeni rodziny. Teraz jest na prawdę pięknie ! Każdy ma tu swoje miejsce.
